12 kwietnia 1861 r. baterie konfederackie otworzyły ogień do Fortu Sumter w Zatoce Charlestońskiej, rozpoczynając wojnę secesyjną. Od tego momentu Charleston nie przestawał przyciągać uwagi admirałów i generałów Unii. Pomijając jego znaczenie jako portu, do którego zawijały łamacze blokady, miasto było symbolem i matecznikiem rebelii, a jego zdobycie miałoby ogromne znaczenie moralne.
Ustanowiona przez US Navy blokada miasta była początkowo pustą deklaracją, lecz wraz ze wzrostem potencjału odpowiedzialnego za ten odcinek wybrzeża Południowoatlantyckiego Dywizjonu Blokadowego unioniści zaczęli planować działania ofensywne. Jego dowódcą został kmdr Samuel Francis Du Pont. Ten urodzony w 1803 r. potomek francuskich imigrantów w momencie wybuchu wojny domowej miał za sobą 46 lat służby w marynarce wojennej, w tym znakomitą kartę bojową zapisaną podczas konfliktu z Meksykiem. Zaliczał się do postępowych oficerów i dążył do zastąpienia awansu według starszeństwa poprzez kryterium zasług. Z racji jego wkładu w formułowanie strategii działań morskich Unii sekretarz marynarki wojennej Gideon Welles oraz jego zastępca Gustavus Fox uznali Du Ponta za człowieka o energii potrzebnej do wprowadzania w życie śmiałych planów wojennych i oddali pod jego rozkazy Południowoatlantycki Dywizjon Blokadowy w Breście.